To była niespodzianka, ale dla mnie nie była to tragedia. Tak bardzo kochałam Justina. Zawsze sądziłam, że pewnego dnia założymy rodzinę. Było to po prostu znacznie wcześniej, niż się spodziewałam. Ale Justin zdecydowanie nie był zadowolony z ciąży. Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na dziecko, że jesteśmy o wiele za młodzi (…) Gdyby to zależało tylko ode mnie, nigdy bym tego nie zrobiła. A jednak Justin był tak pewny, że nie chciał być ojcem – pisze Britney Spears w swojej nadchodzącej książce pt. “The Woman in Me”.
Czasopismo People poprosiło sztab Justina o komentarz w tej sprawie. Dotychczas powyższe wyznanie Britney nie zostało przez artystę skomentowane.
Jaka szkoda. Miałaby trójkę dzieci
Czwórkę…
What Goes Around COmes Back Around – jedno zabiła, drugie samo umarło 🙁 jeju, teraz wszystko jasne jest, to całe zamałanie, ta rychła decyzja o ślubie i bawienie się z Kevinem z rodzinke… 🙁
Zabójstwem nazywasz usunięcie zlepu komórek, którego podczas aborcji farmakologicznej można nawet nie zauważyć podczas wypróżniania? Przecież o etapach ciąży mówi się już w podstawówce…
pewnie, w podstawówce pewnie Cie uczyli ze z tego zlepka powstaje krowa albo kogut 😉 od zapłodnienia to już nowe życie istnieje ktore rozwija sie przez okres 9 miesiecy i jak widac Britney tez to rozumiala skoro oszalała i miała ogromne wyrzuty. takie cos to trauma dla kobiety na cale zycie
nie wiem skąd są twoje dane, bo z badań wynika, że ponad 90% kobiet NIE żałuje decyzji o aborcji i odczuwają głównie ULGĘ. duże badanie sprzed 3 lat jest opisane w sieci 🙂 a wracając do zapłodnienia – tak, powstaje nowe życie (życiem są również bakterie i inne mikroorganizmy), ale to nawet nie jest jeszcze płód, to dopiero zarodek (czyli w uproszczeniu “zlepek komórek”). i właśnie tego uczyliśmy się na przyrodzie – tego na tak wczesnym etapie często nawet nie widać.
Jak to czwórkę?
Britney była również w ciąży z Samem, ale poroniła.
Biedna 🙁 co za bolesna historia a teledysk Everytime nabiera teraz innego znaczenia.
Zaskakująca informacja
Everytime ta piosenka nabiera sens ❤️
Byłam ciekawa, czy się do tego oficjalnie przyzna – a jednak! 🙁
No cóż, karma. Dlatego potem zwariowała. Ciekawe, czy Biel wiedziała..
Jakos JL urodzila znacznie wcześniej, nie poddała się presji otoczenia.. Myślę, że nie tylko JT nie podobała się ta ciąża..
Nie uważam, żeby była biedna. Miała wybór i wybrała. Teraz za to płaci. Była już pelnoletnia i niezależna, ale kariera była ważniejsza.
“nie uważam, żeby była biedna” napisane o 19letniej dziewczynie, która została namówiona do aborcji…. słów mi brak.
To już wiadomo, dlaczego Justin się tak bał o treści, jakie znajdą się w tej książce.
Tym brutalniejsze wydają się wyśmiewanie, poniżanie, na pozór niewinne żarty na temat Britney w czasie, gdy się rozstali. I kilka lat potem. Zawszę miałam wrażenie, że Justin nosi w sobie dużo złości w kierunku do Britney. Możemy jedynie spekulować jaka była dynamika ich związku. Tak czy inaczej, pewne blizny pozostają w pamięci i sercu. Justin poszedł dalej, a Britney chyba nie umiała sobie tego, wybaczyć i po późniejszych niepowodzeniach w małżeństwie z Kevinem, brakiem wsparcia ze strony rodziny, prawdziwych przyjaciół skumulowało się na tyle, że nie udźwignęła tego psychicznie i emocjonalnie.
Tak myslalam…Everytime opowiada o dziecku, a nie o jakimś wymoczku 😛 poza tym wspoltworczyni sie wypowiadala,ze jedyna osoba ktora bedzie wiedziala co chodzi w utworze bedzie wlasnie ON