Femme Fatale

Włącz tryb ciemny Włącz tryb jasny

Hold It Against Me

Reżyser projektu: Jonas Åkerlund

Czas trwania wideoklipu: 4:30

Rok wydania singla: 2011

Opis: Zanim 18 lutego 2011 roku fani ujrzeli teledysk w pełnej krasie, na kilka dni przed oficjalną premierą na kanale BritneySpearsVEVO regularnie pojawiały się 5-sekundowe zwiastuny, mające za zadanie podgrzać do czerwoności atmosferę wyczekiwania na pierwszy teledysk ery “Femme Fatale”. Reżyserią wideoklipu zajął się Jonas Akerlund, który do spółki z choreografem Brianem Friedmanem i mistrzem sztuk walki Stevenem Ho wcielił w życie swój niecny plan ukazania Britney Spears odradzającej się niczym feniks z popiołów po morderczej walce stoczonej ze swoim alter-ego. “Britney podchodziła do pracy z entuzjazmem. Chętnie uczyła się elementów walki” – zachwalał Ho. Friedman z kolei powtarzał, że zobaczył w tańczącej Britney ‘oko prawdziwego tygrysa’. Sami fani gwiazdy dopatrzyli się w klipie… dublera przyodzianego w jej sukienkę i kilku symboli stowarzyszenia illuminatów. Prawdą niezaprzeczalną jest natomiast fakt, że inspiracje do teledysku zaczerpnięto m.in. z horroru komediowego “The Rocky Horror Picture Show” i wideoklipu “Bedtime Story” Madonny.

Till The World Ends

Reżyser projektu: Ray Kay

Czas trwania wideoklipu: 3:57

Rok wydania singla: 2011

Opis: Okrzyknięta przez magazyn Rolling Stone – ze względu na swój nieskomplikowany aczkolwiek porywający refren – “hymnem pijanych marynarzy” piosenka “Till The World Ends” doczekała się zapowiadającego rychłą apokalipsę wideoklipu. Jeśli jednak po zejściu do studzienki kanalizacyjnej czeka nas taka impreza, koniec świata nie może być zły… Tak naprawdę zdjęcia do teledysku powstawały przez dwa dni w jednej z opuszczonych piwnic w Los Angeles. Britney ekscytowała się tym faktem, zostawiając swoim fanom krótkie wpisy na twitterowym profilu. Mało kto wie jednak, że przyzwyczajona przez lata do luksusów gwiazda narzekała na chłód, wilgoć i… przejmujący smród! Na takie męczarnie skazał Britney (i jej tancerzy) filmowiec Ray Kay, który jednak postanowił wycisnąć z niej 110%. W rezultacie powstały dwie wersje teledysku – podstawowa i taneczna. Premiera obu odbyła się w kwietniu 2011 roku w odstępie kilku dni. I pomimo pojawiającej się na początku klipu zapowiedzi, że świat skończy się 21 grudnia 2012 roku, nadal możemy tańczyć… aż po świata kres…

I Wanna Go

Reżyser projektu: Chris Marrs Piliero

Czas trwania wideoklipu: 4:34

Rok wydania singla: 2011

Opis: “I Wanna Go” to kolejna video-relacja z wojny, jaką Britney Spears wytoczyła paparazzi. Teledysk zaczyna się od konferencji prasowej, podczas której piosenkarka jest zmuszona odpowiadać na cały szereg nudnych i równie niedorzecznych pytań. “Pieprz się, pieprz się… Ty jesteś super… Ty też się pieprz – wychodzę!” – wypala w końcu gwiazda i opuszcza salę. Kto jest jednak tym szczęśliwcem, którego Britney Spears nie chciała wysłać do diabła? To aktor Guillermo Diaz, odtwórca jednej z ról w filmie “Half Baked”, obrazu z którego zaczerpnięto “pieprzną” kwestię. I to właśnie on staje się w dalszej części klipu sprzymierzeńcem Britney w walce z błyskającymi fleszami aparatów. A Britney Spears walczy dzielnie! Robiąc lasso z mikrofonu nie oszczędza śledzących ja fotografów, którzy okazują się cyborgami! “Udało mi się zrobić z Britney tak zwaną Badassney. Tak właściwie, przydomek ten nadali jej sami fani po obejrzeniu teledysku do “I Wanna Go” – stwierdził reżyser wideoklipu, Chris Marrs Piliero. I gdy wydaje się już, że Britney odniosła kolejne zwycięstwo, jej kompan także okazuje się bezdusznym cyborgiem. Jak widać, nasz John Connor “w spódnicy” nie jest bezpieczny…

Criminal

Reżyser projektu: Chris Marrs Piliero

Czas trwania wideoklipu: 5:23

Rok wydania singla: 2011

Opis: Piosenka “Criminal”, której towarzyszą osobliwe fleciki, wcale nie była typowana na kolejny singiel z albumu “Femme Fatale”. O tym, że właśnie ta piosenka zostanie singlem, jako pierwsza poinformowała świat nasza strona BritneySpears.pl, powołując się na informacje zdobyte od wytwórni Sony Music Polska. Dwa dni później, wiadomość tę potwierdziła sama Britney w wywiadzie dla stacji MTV. Teledysk zrealizowano podczas pobytu gwiazdy w Wielkiej Brytanii, gdzie udała się w celach promocyjnych. Jeszcze przed swoją premierą, klip wzbudził kontrowersje i sprzeciw tamtejszej społeczności uważającej, że “Britney promuje przemoc” w miejscu, gdzie wcześniej doszło do zamieszek z użyciem broni. Jak na ironię, Britney wciela się właśnie w postać dziewczyny, która za sprawą nowo poznanego mężczyzny – w tej roli prawdziwy ukochany Jason Trawick – schodzi na złą drogę. Para napada na bank i… pobliski supermarket. Przeprowadzona na nich obława policyjna nie przynosi rezultatu. Britney i Jason ulatniają się… Podobnie, jak jakiś czas potem ich prawdziwa (?) miłość… C’est la vie!