Dekada trasy THE CIRCUS STARRING BRITNEY SPEARS | |
|
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Pięć lat wcześniej Brit przymusowo zakończyła trasę The Onyx Hotel niefortunnym wypadkiem na planie video Outrageous. W międzyczasie gwiazda zdążyła wziąć ślub, urodzić dwóch synów, rozwieść się, przejść niezwykle publiczne załamanie nerwowe, zrewolucjonizować muzykę pop z płytą Blackout, wygrać swoje pierwsze statuetki VMAs i z wielkim hukiem powrócić do czołówki gwiazd, w co wielu początkowo wątpiło. Po podbiciu list przebojów z hitem Womanizer Britney zaprezentowała światu krążek Circus. W dzień premieru albumu Brit ogłosiła, że 3 marca 2009 rozpocznie pierwszą od pięciu lat światową trasę koncertową. Teoretycznie trasa miała promować szósty studyjny album Britney Spears, Circus, praktycznie jednak, na koncertowej setliście przeważyły piosenki z poprzedniego albumu artystki Blackout, który (nie licząc oficjalnych wideoklipów), został całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek promocji - łącznie z trasą... W styczniu 2009 roku ruszyły taneczne próby do trasy koncertowej. Do współpracy zaproszono prześmiewcę gwiazd, Pereza Hiltona. Wystąpił on w video rozpoczynającym cały koncert. Reżyserem trasy został Steve Dixon, reżyserem show Jamie King, zaś dyrektorem artystycznym Simon Ellis. Aby urozmaicić show o udział poproszono również magika Ed Alonzo. Piosenka Gimme More była dodana do koncertowej setlisty 9 stycznia, jednak z niej zrezygnowano pod koniec lutego. Odbyło się 18 prób z piosenką. Podobna sytuacja spotkała Kill The Lights. Zrezygnowano z niej z powodu nieokreślonych komplikacji, wkrótce po rozpoczęciu trasy opublikowano video z prób z samymi tancerzami. Zobaczycie je tutaj. Dobrze, że występ z utworem nie doszedł do skutku? Występy zainaugurował show w rodzinnych stronach artystki, czyli w Nowym Orleanie 3 marca 2009 roku. Performance rozpoczął utwór Circus w wersji Funky Remix. Podczas gdy fani oglądali nagranie wprowadzające z Perezem Hiltonem w roli Królowej Elżbiety I, Brit i tancerze wchodzili na scenę. Podczas koncertów gwiazda albo wchodziła zakapturzona w czarnym płaszczu albo transportowana była... w skrzyni. Potem wjeżdżała na górę, by po odsłonięciu kurtyny, zjechać z powrotem. Pierwszej nocy prawie 17 tysięcy fanów zebranych w New Orleans Arena przywitało piosenkarkę radosnymi okrzykami i brawami. Widok cieszących się fanów wzruszył Brit do łez. W pierwszym akcie show, nazwanym po prostu The Circus, gwiazda wciela się w rolę cyrkowego wodzireja w czerwonym płaszczu (który jak inne kostiumy często ulegał zmianie). Po Circus nadchodzi czas na Piece Of Me, a artystka odsłania złotą zbroję bądź inny seksowny kostium.. Brit niczym cyrkowe zwierzę zamykana jest w złotej klatce śpiewając "Chcecie cząstkę mnie?". Potem przychodzi czas na Radar, a Brit prezentuje taniec na rurze, jednak ocenę jego efektywności pozostawiamy Wam... Podczas koncertu w Vancouver, Britney przerwała show po tej piosence z powodu zadymienia hali. Było to spowodowane paleniem papierosów i marihuany przez grupkę fanów, co bardzo zdenerwowało artystkę (video tutaj). Po "przewietrzeniu" areny Spears kontynuowała show. W drugiej części show o nazwie House of Fun (Anything Goes) nadchodzi czas na odrobinę magii. Akt zapowiada remix LAZRtag Gimme More. Potem na scenę wjeżdża Brit i magik Ed Alonzo, którzy prezentują szereg magicznych sztuczek, w tym znikanie, przecinanie pudła z Britney, podczas utworu Ooh Ooh Baby. Po zniknięciu Brit wraca na scenę, by wykonać Hot As Ice z tancerkami. Były to jednocześnie pierwsze i ostatnie występy z tymi utworami, potem nie znalazło się dla nich miejsce na żadnej innej trasie. Później Brit w wojskowym kostiumie wykonuje Boys, które nieprzerwanie gości na każdym tournee od 2001 roku. Na koniec występu odbywa się wojskowa musztra, a żołnierze powtarzają słowa wykrzykiwane przez gwiazdę. Brit ściąga "mundur" i wykonuje If U Seek Amy. Na koniec utworu Brit chodzi po scenie uderzając tancerzy wielkim, gumowym, różowym młotem na wzór popularnej gry. Na 8 koncertach w USA Brit zdecydowała się zaśpiewać cover hitu Alanis Morissette You Oughta Know. Nie wiadomo czemu nie wprowadzono występu z nim jako stały element, ponieważ był to jedyny utwór na trasie, który Brit na pewno śpiewała na żywo... Po nastrojowym muzycznym wprowadzenia Brit przenosi nas do kolorowych Indii wykonując Me Against The Music w bollywoodzkim stylu. Tancerze i piosenkarka wystrojeni są w błyszczące stroje (za każdym razem ekipa Brit miała problem by ubrać ją w jej kostium). Po odtańczeniu choreografii gwiazda mówi kilka słów do publiki i wykonuje Everytime, unosząc się nad sceną na gigantycznej parasolce. Parę razy mechanizm nie zadziałał i Brit przez cały występ zmuszona była stać na środku sceny (tak jak tutaj). Fani nie są do końca zgodni czy śpiewała tę balladę na żywo. A jakie jest Wasze zdanie? Podczas pierwszego koncertu zaprezentowano cover Duffy I'm Scared. Według plotek, Britney wraz z chórkiem miała na żywo wykonać utwór, jednak w efekcie końcowym puszczono playback, a sama Britney... zeszła ze sceny. Po tym incydencie usunięto utwór z koncertowej setlisty. W czasie trwania europejskiej części trasy gwiazda występowała z Mannequin, a na scenę powracał magik. We wrześniu 2008 roku do sieci trafiło nagranie z próby z tym utworem, na którym Brit wspaniale tańczy. Na trasie zmieniono jednak choreografię. Choć jego autorka była sama Britney, to układ i występ były zdecydowanie mniej spektakularne. Do trzeciej części show zaprasza video Sweet Dreams z wykorzystanym utworem Marilyna Mansona. Britney sampluje ten kawałek w swojej piosence Everybody z Blackout. Nagranie ukazuje gwiazdę na tajemniczej imprezie w maskach. Potem następuje najbardziej gorący akt show: Freakshow-Peepshow. Rozpoczynał go (naturalnie) utwór Freakshow. Potem przychodzi czas na performance z uwielbianym przez fanów Get Naked (I Got A Plan). Wybrany fan z widowni ma szansę lepiej przyjrzeć się Brit podczas Breathe On Me. Gwiazda unosi się nad sceną w gigantycznej ramie, a potem wraca do swojego "wybranka". Podczas występu z Touch Of My Hand Britney znów lata nad sceną, jednak ten występ był bardziej niebezpieczny z racji tego, że unosili ją akrobaci. Na szczęście nic złego się nie stało, jedynie kilka razy Brit odpadły doczepiane włosy... Podczas drugiej tury amerykańskiej oraz austrastalijskiej prawie na wszystkich koncertach zrezygnowano z tego utworu. Ostatnia część trasy - Electro Circ - wypełniona została przez największe hity Britney. Zanim jednak fani będą mogli bawić się do debiutanckiego singla piosenkarki, czeka na nich muzyczne wprowadzenie przez zespół oraz występ z Do Somethin'. Potem przychodzi czas na I'm A Slave 4 U. Pod koniec występu Brit unosi się na platformie, która została potem zmieniona, bo początkowo była zbyt niebezpieczna. Toxic wykonuje w towarzystwie tancerzy i gigantycznych metalowych ram. Ostatnią piosenką aktu jest kultowe ...Baby One More Time w odświeżonej wersji. Cały akt opiera się na tańcu i dobrej zabawie. Na zakończenie koncertu wybrano Womanizer, a przed występem wyświetlane jest video do remiksu Break The Ice. Brit ukazuje się na scenie przebrana w zmodyfikowany mundur policyjny. Raz podczas show na scenę wtargnął szalony fan. Czasem Britney zdarza się powiedzieć kilka słów do fanów na koniec. Wśród nich mamy pamiętne "Jeździjcie bezpiecznie. Nie palcie zioła. Pokój skur****ny!". Choć Britney mówiła mało, a śpiewała jeszcze mniej, to właśnie te spontaniczne momenty jej przemówień najbardziej zapadły w pamięć. Raz Britney zdarzyło się w czasie jego trwania krzyknąć "Merry Christmas!!!!" w... marcu. Jak się później okazało było to jedno z rzuconych piosenkarce wyzwań. Nie zapomnimy jej też "C**ka wychodzi mi spod tego kostiumu", powiedzianego gdy myślała, że jej mikrofon jest wyłączony. A wpadek było jeszcze więcej: kilka potknięć i zgubionych pasm włosów, problemy ze zdjęciem części kostiumu i kilka "fochów", gdy z niewiadomego powodu Britney przestawała tańczyć i po prostu chodziła naburmuszona po scenie. Czasem Brit pokazała "za dużo" w swoich bardzo skąpych kostiumach. Raz ekran nie podniósł się podczas występu z Womanizer i fani nie widzieli za wiele. Z przyjemniejszych momentów: Circus Tour cechował się niezliczona ilością zmian kostiumów, dodatków, czy nawet peruk, a nawet... wąsów. Początkowo Brit miała 12 strojów, jednak z każdym koncertem modyfikacji było więcej i więcej. W sumie na potrzebę trasy zaprojektowano 350 kostiumów! W tym znalazła się warta 150 tysięcy dolarów bielizna wyszywana kryształkami Swarovskiego. Na trasie było 768 par butów na obcasie. Brit zabrała ze sobą 1678 par kabaretek i rajstop. To właśnie od Circus Tour zaczęły się mające słabą reputację "rajstopy po pachy". Oprócz niezliczonych dodatków Brit zabrała ze sobą 60 ton cyrkowego ekwipunku transportowanego przez 34 ciężarówki. W trasie z gwiazda podróżowało w sumie 200 ludzi! Ponadto, 150-osobowa grupa techników każdego wieczora składała i rozkładała scenę złożoną z trzech aren. Okrągłom scenę wraz z ekranem rozkładano przez 12 godzin! Szacuje się, że koszt trasy koncertowej to 50 milionów dolarów. Kulisy znajdowały się pod największą sceną, gdzie znikała Britney, by przebrać się w kolejny strój. Podczas australijskiej części trasy na backstage zaproszono reporterkę programu Today. Filmik z jej wizyty tam możecie obejrzeć tutaj. W Paryżu nakręcono reportaż z pokazu garderoby Britney - zobaczycie tutaj. Dodatkowo usłyszycie kilka słów od Brit! Trasa okazała się spektakularnym sukcesem. Prawie wszystkie show wyprzedały się w 100%, a Britney obejrzało około 1,5 miliona ludzi. Zarobiła w sumie 131,8 milionów dolarów (na dzień dzisiejszy to 153,919,994 dolarów) i jest jedna z najbardziej dochodowych tras w historii. Aktualnie znajduje się na 17 miejscu wśród tras lat dwutysięcznych. Tournée trwało aż 7 miesięcy, a Brit dała 95 koncertów. Britney odwiedziła Amerykę Północną, Europę i Australię. W wielu miastach dawała po kilka koncertów. Niestety polskim fanów w pamięci zapadł jeden - ten jeden jedyny, który się nie odbył. 24 lipca 2009 roku Britney miała zaplanowane show w Warszawie. Miało to być pierwsze wystąpienie piosenkarki w naszym kraju. Na Torze Wyścigów Konnych "Służewiec" miał powstać wielki cyrkowy namiot, a w środku znaleźć się scena. Krążą plotki, że to właśnie u nas, w tym prawie prawdziwym cyrku nagrywane miało być DVD. Koncert od miesięcy reklamowano w radiu i telewizji, oczywiście można było wygrywać bilety itp. Przykładową reklamę możecie obejrzeć tutaj. Zaledwie parę dni przed tym ważnym wydarzeniem ogłoszono niezwykle szokująca wiadomość: show zostaje odwołane. Na stronie wokalistki można było przeczytać, że przyczyną anulowania jest niewywiązanie się z umowy polskiego organizatora, agencji Adamiak Jazz. Ten sam organizator zapewniał później, że koncert nie doszedł do skutku z winy organizatora całej trasy AEG LIVE UK i niezgodności z polskim prawem. Nie ważne jakie decyzje zapadły odgórnie, ważniejsze jest, że spowodowało to cierpienie wielu fanów, którzy od ponad dekady śledzili poczynania Brit i wreszcie mieli szansę spełnić swoje marzenia i zobaczyć ją na żywo. Na szczęście niektórym z Was udało się zakupić jeszcze bilety na koncerty w innych europejskich miastach. Niestety przy okazji następnych tras Brit już regularnie pomijała nasz kraj. Wspomnieliśmy o DVD - jak wszyscy wiemy, żaden oficjalny zapis z trasy nie istnieje. 12 listopada 2009 jeden z managerów Brit poinformował na Twitterze, że żadne DVD nie jest planowane. Ta decyzja szokuje, z racji tego jak dobra i kultowa była trasa i jak wielki sukces osiągnęła. Niektórzy mówią, że to przez formę Brit nie zdecydowali się nakręcić show. Jednak kolejna - mniej spektakularna - Femme Fatale Tour już ma swój oficjalny rejestr. Co ciekawe występ z piosenką Circus i całym otwarciem został nagrany podczas show w Kopenhadze (obejrzycie tutaj). To pokazuje, że jednak jakieś kroki poczyniono w kierunku DVD. Polski koncert miał mieć miejsce w połowie całej trasy, dlatego zostało jeszcze wiele miejsc, gdzie można było nagrać show. Oczywiście fani z nagranych przez siebie występów zaczęli tworzyć własne DVD. Nie są one oficjalne, jakość video czy dźwięku nie jest najwyższa, jednak każdy fan tej trasy powinien mieć swoją kopię na półce. Na pewno łatwo takie kupicie! W porównaniu do poprzednich tournee podczas Circus Tour tańca i śpiewu było zdecydowanie mniej. Podczas tej trasy chodziło jednak o show! A to zdecydowanie się udało. Dzięki efektom specjalnym, tancerzom, akrobatom i magii fani nie mieli prawa się nudzić. Ma się wrażenie, że jednak w całym tym przedstawieniu zginęła sama Britney. Tak czy inaczej The Circus Starring: Britney Spears jest jedną z ulubionych tras fanów obok The Onyx Hotel i Dream Within A Dream. Wiele osób, mimo odwołanego show w Polsce, zobaczyło występy na żywo i ma piękne wspomnienia. Co po 10 latach myślicie o cyrkowej trasie? Hinami dla BritneySpears.pl
Dodaj do Ulubionych
Opublikuj
Wyślij To
Komentarze (2)
![]()
koballo
:
Łukasz-->nz
:
Napisz Komentarz
|