Kultowy debiut - 20 lat płyty ...BABY ONE MORE TIME
Wpisany przez Hinami   

altTak jak wiele osób mógł, w pozytywnym znaczeniu, uderzyć sukces nastoletniej Britney Spears i jej singla ...Baby One More Time w 1998 roku, tak nas dzisiaj, jeszcze jeden raz, uderza niezwykle szybko mijający czas od jej debiutu - 30 września świętowaliśmy dwie dekady z Britney i rocznice wydanie pierwszej piosenki, a dziś, 12 stycznia 2019 roku, świętujemy dwie dekady od wydania jej pierwszego albumu - zatytułowane również ...Baby One More Time. Zapraszamy w podróż do późnych lat 90 XX wieku, gdy dziewczyna z Luizjany, od razu po podpisaniu kontraktu, zaczęła nagrywać swój debiutancki album, nazwany początkowo po prostu Britney Spears. Odwiedzimy również Szwecję, gdzie Brit pierwszy raz spotkała się z twórcą jej największych hitów i przypomnimy sobie początek boomu na Britney... jeszcze jeden raz. Zapraszamy do lektury.

O samych początkach kariery Britney Spears, odrzuceniu przez dwie wytwórnie oraz krótkim członkostwie w zespole Innocense przeczytacie w naszym artykule Dwie dekady z Britney Spears - 20 lecie piosenki ...Baby One More Time. Jako ciekawostkę dodamy, że prawdopodobnie pierwszą nagraną przez Britney piosenką była odrzucona przez Toni Braxton piosenka Today bądź cover Whitney Houston I Have Nothing, ponieważ właśnie te dema Larry Rudolph wysyłał do potencjalnych wytwórni. Epic Records i Mercury nie były jednak zainteresowane po przesłuchaniu ich i prezentacji Britney na żywo. Dopiero Jive Records zauroczyła nastolatka pragnąca muzycznej kariery.

Britney podpisując kontrakt nie miała nawet skończonych 16 lat (!), chodziła z chłopakiem nazywającym się Reg Jones, z którym ponoć straciła dziewictwo, i niczym nie różniła się od innych nastolatek. Domyślamy się, że już wtedy team od wizerunku zaczął zastanawiać się, jak uczynić z niej międzynarodową gwiazdę popu. Prezes zarządu Clive Calder wśród kandydatem szukał kolejnych Whitney i Mariah, ale jego pomysłem na Britney było uczynienie z niej amerykańską wersją europejskiej "nastoletniej królowej" Robyn. Oczywiście najważniejsza była muzyka i za to zabrano się od razu po podpisaniu kontraktu 4 sierpnia, ponieważ gwiazda miała tylko dziewięćdziesiąt dni, by zaimponować wytwórni i nie doprowadzić do zerwania kontraktu

alt

Już na starcie umówiono Britney z producentem Ericem Fosterem White'em, jako, że był on jedynym popowym producentem związanym wtedy z Jive. W sierpniu 1997 w 4MW Studios w Nowym Jorku zostały zarejestrowane pierwsze utwory, a większość z nich została napisana i wyprodukowana przez samego White'a, ewentualnie z pomocą jednej czy dwóch osób. Britney sama również pisała piosenki (nie wiadomo czy na album, żadna nie została nagrana bądź przez kogokolwiek wspomniana.) To White zachęcił Britney, by śpiewała w utworach wyżej niż normalnie. Młoda gwiazda tak wypowiadała się o swoich planach co do brzmienia pierwszego albumu:

"Chciałam tworzyć muzykę w stylu Sheryl Crow, ale trochę mniej poważną - bardziej dojrzałą [niż taką, jaka ostatecznie powstała]. Rozsądniejszym wyborem był dla mnie pop, bo do takiej muzyki mogę tańczyć - bardziej się jej oddać. Na albumie jednak nie mogłam zaprezentować moich możliwości wokalnych. Piosenki są świetne, ale nie były zbyt wymagające."

Jedyną piosenką, którą Britney nagrała z White'em i która została singlem jest From The Bottom Of My Broken Heart. Piosenka swoje urodziny będzie świętować dopiero w grudniu, dlatego więcej informacji o niej pojawi się dopiero wtedy. Dzisiaj mamy dla Was małą ciekawostkę - słowa "You drove a dart through my heart" (dosłownie "Rzuciłeś rzutkami przez moje serce") zrodziły się w głowie White'a po tym jak pokazał Brit jak grać w rzutki. W New Jersey Britney nagrała również E-Mail My Heart, a na jej powstanie bezpośrednio wpłynęła... Felicia Culotta. White napisał kawałek po tym jak nauczył asystentkę Brit, jak wysłać maila do jej partnera przez komputer.

Britney w studiu spotkała się z piosenkarzem Donem Philipem, by nagrać piosenkę I Will Still Love You. Nie jest to jednak jedyna współpraca na albumie - do zaśpiewania w Soda Pop zaproszono Mikeya Bassie, który nie został wymieniony na tyle okładki, a jest on też współautorem piosenki. Na krążku znalazły się również dwa covery. Razem z White'em Britney nagrała The Beat Goes On, w oryginale śpiewana przez duet Sonny & Cher. Britney stwierdziła, że odkąd usłyszała tę piosenkę to od razu chciała ją nagrać, a na World Music Awards w 1999 wystąpiła z nią, wykonując mini-tribute dla Cher. Na rozszerzonych edycjach albumu pojawił się również cover I'll Never Stop Loving You. Wielu fanów zaskakuje ta informacja, ponieważ oryginał z 1996 w wykonaniu J'Sona mało kto kojarzy.

Mimo zadowolenia z pracy obu muzyków, Carder w żadnej z piosenek nie słyszał hitu, Britney zresztą tak samo. By go zadowolić Britney zasugerowano nagranie kolejnego coveru, tym razem The Jets i ich You Got It All. Jak dobrze kojarzycie piosenka znajduje się na drugim albumie gwiazdy, Oops!... I Did It Again, jednak pierwsze demo nagrano z myślą o debiucie wokalistki. Z demami z biegiem lat powstało więcej ciekawych historii...

alt

W listopadzie 1997 Brit mogła już pochwalić się swoim najbliższym pierwszymi piosenkami. Jednym ze szczęśliwców mogących usłyszeć dema kawałków stworzonych z White'em był chłopak Britney, który 20 lat później przypomniał sobie o tym i wystawił na aukcji kasety z demami oraz wyżej wspomniane własnoręcznie napisane przez Britney utwory. Reg postanowił sprzedać też jej zdjęcia, ubrania i prywatne listy... wszystko w granicach dwóch tysięcy dolarów. Cena jednak nikogo nie zraziła i w czerwcu zeszłego roku szczęśliwy nabywca zdobył najważniejsze - dema pierwszych piosenek Britney. Dzięki temu do internetu przedostały się niezrealizowane piosenki.

Wśród utworów, które ostatecznie nie trafiły na album jest Luv The Hurt Away, Let Me Take You There, I Have Nothing, You Got It All, Wishing On A Falling Star, Nothing Less Thank Real. Pierwsza piosenka już od dawna krąży po internecie, jednak tym razem mogliśmy usłyszeć jej wcześniejszą wersję. Ostatnie dwa utwory znamy tylko z tytułu, mamy nadzieję, że wkrótce wyciekną. Cover hitu Whitney Houston niestety nie przedostał się w całości, ale słabej jakości fragmenty i tak cieszą uszy, czekamy na więcej. Jedyną zupełnie "nową" piosenką, która wyciekła w całości jest Let Me Take You There i demo You Got It All, które wyraźnie różni się od materiału umieszczonego na drugiej płycie Britney.

Piosenką, która nie znalazła się na większości edycji płyt, ale jest zrealizowana to B-Side singla Sometimes na koreańskiej wersji, czyli I'm So Curious. Piosenka zaprzecza wszystkim opinią jakoby Britney nie napisała nic na swój debiutancki album, a piewszą stworzoną przez nią piosenką jest Dear Diary, a według niektórych Everytime. I'm So Curious zostało stworzone przez White'a i samą Britney. Dlatego oficjalnie jest to pierwsza piosenka (współ)pisana przez naszą gwiazdę.

Czas uciekał, a materiału na przebój wciąż nie było. Wtedy Steve Lunt, jeden z pracowników wytwórni pokazał Britney jeden z teledysków Robyn - Show Me Love, wyprodukowanej przez nikogo innego jak Maxa Martina, szweckiego producenta. Britney stwierdziła:

"Piosenka jest dobra, ale teledysk - beznadziejny. Nudny, czarno-biały i nikt nie tańczy. Jeśli ja bym nagrała tę piosenkę, to w video miałaby mini spódnicę i tańczyłabym."

Dzięki tym słowom wytwórnia dowiedziała się o tanecznej pasji gwiazdy i potem uczyniła z tego jej znak rozpoznawczy. Postanowiono również skontaktować młodą wokalistkę z Martinem i nim Britney zdążyła mruknąć, już znalazła się w Sztokholmie. W studiu Cheiron kontynuowano pracę nad płytą, lecz Britney przyznała, że na początku trochę bała się Maxa i wyobrażała go sobie inaczej. Rok przed spotkaniem z Britney, Martin i Rami Yacoub napisali utwór (Hit Me Baby) One More Time, ale jego historię już znacie. Podczas pobytu w Szwecji, Britney przez 10 dni ciągle siedziała w studiu i były tego efekty; Gwiazda nagrała w sumie 7 piosenek, z czego 4 zostały singlami i międzynarodowymi hitami.

alt 

Oprócz ...Baby One More Time powstało Sometimes, stworzone przez Jörgena Elofssona. Z Martinem pracował on nad (You Drive Me) Crazy. Co ciekawe, piosenka w ogóle nie miała zostać singlem! Jeden z największych hitów Brit nigdy nie trafiłby do rozgłośni radiowych, gdyby nie film Drive Me Crazy, który potem promował. Pewniakiem na światowy przebój było za to Born To Make You Happy, Britney zresztą chciała uczynić z niego drugi singiel zamiast Sometimes. Wytwórnia zdecydowała inaczej, Britney jednak miała też wpływ na swoją muzykę i zażądała zmiany tekstu w piosence - początkowo miała ona zbyt seksualny wydźwięk.

"Poprosiłam o zmianę słów do Born To Make You Happy. Na początku ta piosenka była za bardzo seksualna" - zdradziła Britney, z wyznania baptystka. "Powiedziałam, że tekst jest nieodpowiedni do mojego wieku. Nie chciałabym przesadzić z kreowaniem swojego wizerunku. Ukazanie mnie jako mini Prima Donny nie byłoby mądrym posunięciem. Chcę mieć w tym wszystkim przestrzeń do dorastania".

Max Martin wypowiedział się o udanej pracy z Britney:

"Britney ma wspaniały głos, jest bardzo utalentowana. Nie słyszałem tego wcześniej u Backstreet Boys, Britney świetnie łapie melodie, podnosi poziom piosenek, czyli robi to, czego chcą autorzy. Najważniejsze jednak, to mieć dobre piosenki, bo bez nich nic nie wyjdzie dobre. Myślę, że album będzie łatwy do zrozumienia dla wszystkich, każdy będzie mógł podśpiewywać kawałki z niego."

Podczas pracy nad albumem w Szwecji powstał krótki filmik, Recording My First Album, umieszczony na DVD z 1999 Time Out With Britney Spears. Na nagraniu młoda piosenkarka z iskierkami w oczach wypowiada się trochę o płycie, ale i o poszczególnych piosenkach.

"Nagrywanie mojego pierwszego albumu jest świetne i sprawia mi dużo frajdy. Ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawy, kiedy prace robią się poważniejsze. Max jest bardzo utalentowany i jest też spoko gościem. Uwielbiam pop, chcę tworzyć pop, bo jest też radosny i luźny. Uwielbiam ballady, ale najlepsze są piosenki, do których mogę tańczyć. To, że moje piosenki nie mają głębszego znaczenia wcale nie świadczy o tym, że nie pracuję bardzo ciężko."

"Soda Pop jest zabawną wakacyjną piosenką, cieszysz się z tego, że wychodzisz na dwór, na imprezę, jedziesz samochodem i jej słuchasz"

"From The Bottom Of My Broken Heart opowiada o parze, która się rozstaje, ale dziewczyna zawsze będzie kochać swoją pierwszą miłość, nieważne co się stanie"

"Każdy może odnieść się do E-Mail My Heart, bo teraz wszyscy wysyłamy e-maile, a tutaj mowa nawet o wysłaniu wiadomości do serca"

"Sometimes to ładna piosenka, każdy może ją nucić"

alt

Po zarejestrowaniu całego materiału na płytę, przyszedł czas na promocję. Prawdopodobnie pierwszym występem z piosenkami z albumu jest pokaz przed najważniejszymi osobami z wytwórni fonograficznej mający miejsce w Singapurze, prawdopodobnie na początku 1998 roku. Britney wykonała tam Baby One More Time, Sometimesi You Got It All. Jeszcze przed oficjalnym wydaniem albumu, a nawet pierwszego singla, Britney wyruszyła w mini-trasę L'Oreal Hair Zone Mall Tour grając w... supermarketach na terenie Stanów Zjednoczonym. Dzięki niej ludzie mogli poznać materiał z debiutanckiej płyty przyszłej gwiazdy, a później słysząc w radiu takie "Baby", pomyśleć: "Ja przecież skądś to znam!" I tak też się stało - pierwszy singiel wydano 30 września, a jeszcze wcześniej nakręcono do niego teledysk. Zgodnie z przeczuciem Britney, piosenka stała się hitem numer jeden na skalę światową.

Co ciekawe, gdy promocja utworu ruszyła, płyta tak naprawdę nie była całkowicie gotowa, a wiele kwestii, w tym okładka, spis utworów, wersje utworów i nawet tytuł nie były jeszcze wybrane. Na fizycznych wydaniach singla ...Baby One More Time widniała informacja, że album zatytułowany po prostu Britney Spears na sklepowe półki trafi jeszcze jesienią tego roku (1998)! Według oficjalnych plakatów płytę miała zdobyć sesja Lisy Peardon, a oprócz utworów White'a i Martina miały znaleźć się na niej produkcje Full Force i Sturken & Rogens. Konkretnych tytułów nie znamy, ale możemy spekulować, że chodziło o Luv The Heart Away, Let Me Take You There, You Got It All bądź wciąż niesłyszane przez nas Wishing on a Falling Star i Nothing Less than Real. Prawdopodobnie na oryginalnej debiutanckiej płycie mogło nie być Deep In My Heart, a wersje Sometimes i Born To Make You Happy miały więcej instrumentów. Chodzą plotki, że kilkadziesiąt sztuk zostało wydanych, ale pewności nie ma, bo przecież rzekome "oryginały" mogą być też fanmade'ami...

Jednak co do istniejących wydań albumu z oryginalną okładką trochę prawdy jest, ponieważ box stworzony dla fanów z Tajwanu zdobi właśnie to zdjęcie! W środku jednak płyta wygląda jak ta europejska, choć zawartość pudełka wzbudza zazdrość fanów z reszty świata - obejrzyjcie sami. Jeśli już jesteśmy przy różnych wydaniach albumu, warto wspomnieć, że album ma aż 12 różnych wersji okładek, 7 wersji grafiki (kwiatka) na płycie. Plakaty dołączone do płyty również różnią się od siebie, a w azjatyckich wydaniach mamy dołączone książeczki z tekstami w oryginale i w języku danego państwa. Jeśli rozwiniecie swoje plakaty możecie zauważyć, że na odwrocie okładki są teksty piosenek czterech z pięciu singli, brakuje Crazy, więc potwierdza się fakt, że nie miało ono zostać singlem.

alt

Co ciekawe na najwcześniejszych wersjach ...Baby One More Time wydanych w USA pojawiła się piosenka Sometimes w wersji demo. Na amerykańskich płytach nie było Deep In My Heart, a The Beat Goes On było 11 i zarazem ostatnim utworem. Na pierwszych kopiach płyty piosenka trwa 5 minut i 52 sekundy, ponieważ zawiera ukrytą wiadomość! Britney nie tylko dziękuje fanom za słuchanie albumu, ale i reklamuje nadchodzący album Backstreet Boys - Millenium, posłuchajcie. Na kolejnych wydaniach albumu wiadomości już nie, a Brit wolała się skupić na promocji własnej muzyki ;)

Pierwszy singiel wydano 30 września, na amerykańskim rynku 23 października 1998. Na kolejny przebój i teledysk fani czekali aż pół roku, bo wtedy do stacji radiowych trafiło Sometimes, dokładnie 30 kwietnia 1999. We wrześniu, 13 konkretnie, tego roku przyszedł czas na (You Drive Me) Crazy, które zremiksowano, by miało bardziej komercyjny charakter, przecież początkowo nie miało być singlem. 6 grudnia w Europie można było słyszeć wszędzie rozbrzmiewające Born To Make You Happy, a 15 grudnia w Ameryce Północnej zadebiutowało From The Bottom Of My Broken Heart. Więcej o każdej z tych piosenek napiszemy w daty wydaniach ich wydania, wychodzi więc na to, że przez cały 2019 będziemy świętować 20-lecie płyty ...Baby One More Time :D Mamy nadzieję, że czekacie z niecierpliwością!

Britney po wydaniu pierwszego przeboju stała się międzynarodową gwiazdą popu i idolką nastolatek. Jednak nawet krytycy muzyczni czy wielkie magazyny nie wróżyły jej kariery, a bardziej przewidywały jeden, dwa hity i koniec, jak to często się zdarzało. Wraz z wydaniem albumu Britney pokazała jednak, że jest lepsza od innych młodych piosenkarek; ...Baby One More Time powoli wspięło się na szczyt Billboard Hot 100, a album już lada moment miał mieć premierę. Album zadebiutował na szczycie Billboard 200, a tytułowa piosenka w tym samym tygodniu została numerem 1. Britney stała się pierwszą nową artystką, a zarazem najmłodszą osobą, której udało się do zrobić z pierwszym albumem i singlem. Miesiąc po wydaniu w samych Stanach Zjednoczonych płyta zyskała pół miliona nabywców. Po kilku miesiącach album kupiło 10 milionów osób w USA, a RIAA dało mu diamentowy certyfikat. Britney jest, i chyba już zawsze będzie, najmłodszą osobą, której się to udało.

alt

Do dzisiaj na świecie album zyskał około 32 miliony nabywców, stając się najlepiej sprzedającym się krążkiem nastoletniego artysty. W USA dzierży również tytuł najlepiej sprzedającego się kobiecego albumu, a kupiło go 14 milionów osób. Na całym globie album pokrył się platyną 58 razem, a status diamentowej płyty ma również w Kanadzie. W 6 krajach stała się numerem 1, a piosenki z niej zdobyły w sumie szczyty 40 list przebojów na całym świecie. Takiego debiutu pewnie nawet wytwórnia się nie spodziewała, jednak warto zauważyć, że oprócz stworzenia wpadających w ucho piosenek, skupiono się na intensywnej promocji.

W promo pierwszej płyty Britney wyłożono kwoty dochodzące do kilku milionów dolarów. Britney pojawiała się w każdym możliwym programie, każdej możliwej gazecie, każdej stacji radiowej, jej plakaty zdobiły pokoje fanów z całego świata, Britney grała w reklamach, miała swoją serię lalek, mówili o niej w wiadomościach narodowych, a teledyski grano non-stop w MTV. Jak można łatwo zauważyć, po wpisaniu frazy np. baby one more time live w YouTube, wyskoczy nam nieskończona liczba występów, z różnych lat, różnych programów, gal czy innych wydarzeń muzycznych. A jeszcze trzeba do tego doliczyć wszystkie piosenki, nawet te nie singlowe. Występy były do siebie podobne - Britney ubrana w odsłoniający brzuch top, a do tego długie spodnie lub spódnica. Czasem pojawiał się mundurek szkolny. Gwiazda w otoczeniu grupy tancerzy bezbłędnie wykonywała układ, a czasem rekwizyty tj. krzesła. Podrzucamy Wam kilka wartych uwagi występów z mniej znanymi utworami z debiutanckiego albumu Britney.

alt

Soda Pop promowała nie tylko płytę Britney, ale również soundtrack do filmu Pokémon: The First Movie - Britney śpiewa na żywo dla Disneya. Piosenka była też w setliście pierwsze trasy koncertowej Brit; I Will Be There ponoć miało zostać singlem, a przynajmniej fani uważają, że tak być powinno. Na uwagę zasługują występy na Arthur Ashe Kids Day 1999 i ten z Crazy2K Tour. Na koncercie Walmartu oraz Hair Zone Mall Tour Brit popisywała się śpiewem na żywo do Thinkin' About You; Na tej trasie swój jedyny występ ma Deep In My Heart, również live; The Beat Goes On znalazło swoje miejsce na trzech pierwszych trasach Brit, ale najlepszym występem i tak pozostanie World Music Awards 1999; Performansów nie doczekały się obie piosenki bonusowe oraz ballady E-Mail My Heart i I Will Still Love You. Chcielibyście, by Britney zaśpiewała chociaż jeszcze jeden raz, któryś z nie singlowych kawałków z BOMT?

Płyta doczekała się aż czterech tras promocyjnych - Hair Zone Mall Tour, trasy koncertowej z *NSYNC, Baby One More Time Tour i Crazy 2K Tour. Wszystkie objęły zasięgiem tylko Stany Zjednoczone. Co ciekawe, Britney na swoich pierwszych występach śpiewała piosenki na żywo, swoim naturalnym głębokim głosem, na trasach to już w ogóle cały czas. W telewizji również zdarzało jej się śpiewać live, była jednak za krytykowana! Gdy coraz częściej wspomagała się playbackiem również spadła na nią krytyka. Myślimy, że właśnie przez krytykę jej śpiewu na żywo, a przecież wszyscy wiemy, że śpiewała dobrze, Britney teraz cały czas wspomaga się taśmą.

Promocja ...Baby One More Time trwa tak naprawdę do dziś, czyli licząc od Singapuru, będzie to już 21 lat! Britney na każdej trasie wykonuje przynajmniej jedną piosenkę z albumu - tytułowy singiel - i czasami inny hit, na Piece Of Me mieliśmy również (You Drive Me) Crazy. Niestety od 2002 Brit nie wystąpiła z żadnym innym utworem z płyty, nawet przebojami Sometimes i Born To Make You Happy, a From The Bottom Of My Broken Heart nie słyszeliśmy od stycznia 2001. Tęsknimy za występami z tymi balladami, miło by było usłyszeć je na kolejnej trasie, tak jak Don't Let Me Be The Last To Know na Femme Fatale Tour.

alt

Ogromny sukces płyty spowodował, że inne wytwórnie zapragnęły stworzyć kolejne "Britney." Wszystkie sobowtóry odsłaniały brzuch, tańczyły lub próbowały na swoich występach i teledyskach. Dziwnym "zbiegiem okoliczności" były blond włosy - atrybut Britney - u każdej z nich. Największy sukces osiągnęła Christina Aguilera, pokonując nawet Brit w wyściugu po Grammy dla najlepszego nowego artysty. Chyba wszyscy jednak słyszymy, że piosenki z jej debiutanckiego albumu równie dobrze mogłaby śpiewać Britney, niektórzy nawet myślą, że Genie In The Bottle należy do naszej gwiazdy... Brit i Xtina stały się potem największymi konkurentami, jednak po czasie ich drogi się rozeszły, a dziś Aguilera nawet chciałaby nagrać duet z Britney. Były również Jessica Simpson i Mandy Moore, które początkowo również odnosiły sukcesy. Mieliśmy nawet polską Britney, czyli Maje Kraft, jednak w tym przypadku się nie udało, a jej piosenki były wręcz kopiami utworów Brit [patrz Moje Skrzydła].

Artystka mimowolnie stworzyła model idealnej gwiazdy i świetnego produktu, który przynosił miliony zysku. Wszystkie piosenkarki, które pojawiły się "po Britney", nawet nie będące kopiami, tylko po prostu tworzące pop, nie były już do końca oryginalne, lecz zawsze w jakimś stopniu inspirowały się naszą idolką. A taktyka jej speców od wizerunku była skazana na sukces: Z jednej strony grzeczna, podająca się za dziewicę, a z drugiej kontrowersyjna, tańcząca w przykrótkiej spódnicy w szkole. Młode dziewczyny uważały ją za wzór, rodzicom też się spodobała.

"Chcę świecić dobrym przykładem dla innych dzieciaków i nie popełnić żadnej głupoty. Młodzi ludzie mają niskie poczucie własnej wartości, często ulegają presji środowiska i stają się częścią nieodpowiedniej dla nich grupy. Wtedy zaczynają się kłopoty: branie narkotyków i tego typu rzeczy. Moim zdaniem, jeśli taki młody człowiek znajdzie coś, co go uszczęśliwia, na przykład pisanie czy rysowanie, odnajdzie dzięki temu swoją pewność siebie. Gdy ludzie widzą w telewizji rzeczy, których nie są w stanie dokonać" - mówi - "powinni czuć się zmotywowani, aby ruszyć do przodu i zmienić coś w swoim życiu. Przynajmniej ja się tym kierowałam"

Ciekawy artykuł i wywiad o dominacji Britney w muzyce w 1999 zaprezentowało Rolling Stone, skąd pochodzi powyższy cytat. Na naszej stronie znajduje się pełne tłumaczenie, zapraszamy do przeczytania: Britney Spears, Królowa Nastolatków - wywiad z 1999 roku!

alt

Po 20 latach od debiutu album ma już status klasyka, na zawsze będzie nam się kojarzył z latami 90, znajduje się na liście 101 albumów do przesłuchania przed śmiercią, a wiele renomowanych stron i magazynów zaznacza, że jest to jeden z najważniejszych albumów w historii całej muzyki. Sukces ...Baby One More Time wpłynął na rozwinięcie kariery Britney, ale i na odrodzenie się muzyki popowej w późnych latach 90. Po niemal dekadzie dominacji rocka i rapu, bubblegum pop i teen pop wróciły do łask oraz zdominowały stacje radiowe na kolejną dekadę, a nawet dłużej. Dzięki albumowi i pochodzącym z niego piosenkami Britney została okrzyknięta Księżniczką Popu i nikt jej tego tytułu nie zabierze. A okazało się, że ...Baby One More Time to był dopiero początek, bo na Britney czekało jeszcze 20 lat wspaniałej kariery, dziewięć albumów studyjnych, mnóstwo nagród, występów i zdobycie serc milionów fanów. A zaczęło się tak niewinnie...

Hinami dla BritneySpears.pl

Komentarze (0)add comment

Napisz Komentarz
pomniejsz | powiększ

busy