We wtorkowy wieczór, w przybytku Axis w Planet Hollywood odbył się kolejny koncert Britney Spears w ramach jej rezydentury Britney: Piece Of Me. "Wracam do pracy!" - obwieściła piosenkarka tuż przed występem, udostępniając dwa zdjęcia z poprzednich koncertów, z piosenkami Toxic i Lucky. Jak widać, Britney pozbyła się peruk, które wywołują niezadowolenie fanów i zaprezentowała się w nieco krótszych włosach...
Co ciekawe, podczas występu z piosenką Stronger, Britney odczepił się mikrofon... a jego część upadła na scenę. Gwiazda próbowała szybko usunąć usterkę nie przerywając "śpiewu", jednak już do końca koncertu występowała bez działającego mikrofonu! Poniżej prezentujemy zdjęcia z show oraz zdjęcia z fanami zza kulis spotkania w ramach Meet & Greet. Aby zobaczyć poszczególne albumy, kliknij w obrazki. TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ można zobaczyć video.
Ładnie wygląda na tych zdjęciach z fanami, gdy jest bez peruki. Aczkolwiek nie na 32-latkę, a na panią 40+. I dzięki Bogu ma krótsze włosy, a nie do pasa. Jej takie bardziej pasują.
Ja wiem, że ten mikrofon i tak Jej nie jest potrzebny, aczkolwiek jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zrobiła przy Stronger ( http://instagram.com/p/kBv6_MC6m5/ )... Tak zachowuje się właśnie profesjonalista (nasza "stara, dobra" Britney często miewała różne wpadki garderobiano rekwizytowe i tańczyła dalej )
Nie tylko odczepił się jej mikrofon, ale mikroport (czy jak to się nazywa) w ogóle odpadł i leżał sobie na scenie. Został przyczepiony ponownie przez tancerkę na Till The World Ends.
Kurcze, kiepsko z tym mikrofonem, ale nie dlatego, że potwierdził się playback (bo to wszyscy wiedzieli), tylko dlatego, że teraz Britney może robić mniej energiczne ruchy i bardziej uważać :/ Świetnie, że zniknęły te peruki! Z tymi perukami chyba rzeczywiście czuła się niekomfortowo, bądź ograniczały one swobodę ruchów. Na tym koncercie zrobiła pełny skłon przy Slave! xD
Bez peruk i z krótszymi włosami jest o niebo lepiej! Trochę przypał z tym mikroportem, ale cóż, wpadki zdarza się najlepszym, czy to z ubraniami czy to ze sprzętem. To czyni show fajniejszym, bo bardziej nieprzewidywalnym i spontanicznym. A że Brit i tak nie śpiewa, to co jej tam Oby tylko nie bała się teraz (jeszcze bardziej) energicznie ruszać W każdym razie skończyła wysęp jak profesjonalistka.
Gwiazda próbowała szybko usunąć usterkę nie przerywająć "śpiewu" - przepraszam, ale jedyne, co ciśnie mi się na usta to hahahahahahahahahaha jeśli chodzi o ruch to bardzo fajnie, że przy różnych usterkach po prostu jedzie dalej i nawet nie daje po sobie zauważyć, że coś jest nie tak. Ale to śmieszne/smutne, że taka prowizorka z tym mikrofonem, który jest tam tylko dla ozdoby lub powiedzenia paru słów. PS Mimo tego, że wygląda świetnie mam wrażenie, że peruki wrócą i tak
A co miała zrobić? stanąć, przerwać podskoki i zejść ze sceny bo spadł jej mikrofon? to raczej logiczne zachowanie, że go poprawiła, trudno to nazwać profesjonalizmem, skoro drugą część mikrofonu zostawiła na scenie bez żadnej uwagi xD
Jestem w szoku...myślałam, że ona cały koncert śpiewa na żywo!! hahaha taki żarcik xD Haha przynajmniej niektórym wierzącym i mającym nadzieje zdjemie to sluchawki z uszu
Muffinka nz - Oni na pewno włączyli playback w tym samym momencie kiedy spadł jej mikrofon, a ponieważ śpiewa wszystko idealnie na live, to nie zauważyliśmy różnicy xD
Haha, zabawne są te wasze komentarze (Kuba i koballo) Co jeden to lepszy Z tym mikrofonem to zachowała się jak na nią OK na Circus Tour pewnie by uciekła pod scenę
NASZA LEGENDNEY taki ma cudowny głos, że śpiewa tak idealnie czysto, tak dokładnie jak na płytach z 2000 roku a jej lekcje wokalu były takie ciężkie i pełne pracy, że jej głos bez mikrofonu roznosi się bez problemu po całym obszarze stanów zjednoczonych ameryki, nasza legendarna miss britney spears, legenda vma, wielokrotnie nagradzana grammy matka dwójki dzieci.
Dobrze tańczyła i dobrze jej w tych krószych włosach Oby peruki nigdy więcej nie powróciły bo krępują Britney.Przy Slave zrobiła ukłon a jak miała peruki to nie zrobiła.
Fajnie wygląda w krótszych włosach. Dobrze, że zmieniła buty do Gimme More, od razu lepiej wygląda. Z tym mikrofonem to faktycznie siara, ale takie rzeczy się zdarzają xD
Bo ja nie wiem czemu ci kretyni ze sztabu nie zrobia brit tego co miala na Onyx tuki jak by stanik dodatkowy i ten mikroport miała na łopatkach i nie musiała się martwic ze coś wyleci
A co miała zrobić? Przecież ona nie miała innego wyjścia. W momencie, w którym śpiewa sie na żywo, można powiedzieć ze "haha, sierota ze mnie" cokolwiek. Ale kiedy leci sie na bezczelnym playbacku to ni ma innego wyjścia, jak próba przejścia nad tym do porządku dziennego. I