W sieci pojawiło się właśnie całkiem nowe zdjęcie z sesji promującej nowy, tekstylniany projekt Britney Spears. The Intimate Collection to nowy pomysł piosenkarki na utrzymanie kariery i odcinanie kuponów od sławy... Już tej jesieni, każdy zainteresowany fan będzie mógł zakupić wybrany produkt z kolekcji, począwszy od bielizny, poprzez piżamki po niezobowiązujący strój codzienny. Aby zobaczyć zdjęcie w powiększeniu oraz inne dotychczas dostępne zjęcia z sesji, kliknij w poniższy obrazek. Więcej o kolekcji pisaliśmy TUTAJ.
Najnowszy wpis - Twitter Britney Spears: "Kobieta jest jak cudowny kwiat, we wnętrzu kryje swe prawdziwe piękno. #Ambrosia. Uważam, że była to jedna z najpiękniejszych sesji, jakie kiedykolwiek zrobiłam. Więcej już wkrótce... http://instagram.com/p/rCg29Wm8PM"
"Jak może słyszeliście, już tej jesieni księżniczka popu Britney Spears wypuści na rynek nową i swoją własną kolekcję bielizny" - zakomunikował na wstępie swego krótkiego artykułu napisanego dla serwisu E!online, dziennikarz Marc Malikin. "I to właśnie my dostaliśmy ekskluzywny wgląd w szczegóły tego projektu. Przedstawiła nam go sama Britney. Pokazała trochę kremowych koronek i staników ze swojej intymnej Britney kolekcji" - zdradził redaktor. Następnie przytoczył słowa gwiazdy popu, która jak sama wyznała, wychodzi ze swoją kolekcją naprzeciw potrzebom kobiet...
"Dla kobiet bardzo ważne jest, by czuć się pewnie i seksownie. Chcą poczuć się spełnione i pięknie wyposażone [w powabną bieliznę], zwłaszcza w tych całkiem prywatnych chwilach z ukochaną osobą. Kolekcja The Intimate Britney Spears umożliwia im to" - stwierdziła Britney w wypowiedzi dla magazynu E! News. "Każda linia z kolekcji jest przepiękna, wykonana na wysokim poziomie w najdrobniejszym szczególe i co najistotniejsze, dostępna dla wszystkich kobiet. Już nie mogę się doczekać premiery rynkowej! Uwielbiam czuć się seksownie, zatem mogę powiedzieć, że ten projekt jest zdecydowanie jednym z tych, do których podeszłam z prawdziwą pasją" - podsumowała piosenkarka.
"Produkty z The Intimate Britney Spears Collection to seksowne, dostępne w bardzo rozsądnych cenach propozycje dla kobiet" - napisał Marc Malkin. "Najtańsze można zakupić już za 17 dolarów, a cena najdroższych sięga 79 dolarów. I co najlepsze, będziemy mieć dla was dzisiaj znacznie więcej! Musicie koniecznie obejrzeć nasz ekskluzywny (i bardzo gorący!) reportaż z Britney [TUTAJ zapowiedź], przedstawiającą swoją nową kolekcję! Udamy się też za kulisy jej nowej sesji promującej linię - nie przegapcie: E! News dzisiaj o godzinie 19:00 i 23:30 czasu lokalnego" - zachęcił redaktor.
No trudno, to je Britney. Oczywiście zaraz się inkwizycja zleci z nagonką, że przecież u wszystkich tak jest, a tylko Świętej Britney się czepiają. Tylko jakoś inne gwiazdy nie mają problemu z umyciem włosów, czy założeniem stanika. Ale sesja przynajmniej jakaś ładna z tego będzie.
Zdjęcie niby ładne, ale... Nawet retusz nie pomaga i widać, że się postarzała bardzo. Choć tutaj chyba będzie robić za dojrzałą kobietę, sexy mamę itp. No ale to wszystko mi średnio podchodzi.
Tak, szperała przy nosie. Tu przynajmniej przypomina obecną Britney, nie wygląda tu na 20 kilka lat, a bardziej zbliżona jest do swojego obecnego wieku. Aczkolwiek i tu jest bardzo dużo komputera ;d Przynajmniej zrobili to umiejętnie i nie przesadzili.
TO NIE JEST BRITNEY! Retusz retuszem ale ona tą korektą czubka nosza sprawiła że ok jest chudszy czego zawsze chciała i czesto mówiła ale wydaje się teraz przez to dłuższy...
W ogóle nie jest do siebie podobna. Zrobiona wygląda fajnie, taki retusz tylko ją oszpeca. Przecież wystarczy porównać tego potworka i zdjęcie zza kulis które sama wrzuciła. Jak dwie różne osoby.
Nie mam nic przeciwko temu, aby artyści angażowali się w różne projekty. Jeśli czują do tego zapał i smykałkę i chcą sie w to angażować to ok. U Britney niestety wszystko od dłuższego czasu jest na zasadzie odpękania, powiedzeniu kilku słów i do widzenia. Zdjęcie niestety mocno podretuszowane, poraz kolejny zrobiono z niej kogoś kim nie jest.
Nie wiedzieć czemu, Jej(Rudolfa/Lebera) słowa wywołały u mnie salwę śmiechu Dla nie-fanów mogą być przekonywujące, ale dla osób, które śledzą Ją na co dzień już niekoniecznie
Jeśli ta kolekcja będzie sukcesem, to stracę wiarę w ludzi. Toż to wszystko jedne wielkie kłamstwo. Każde słowo, które nijak ma się do rzeczywistości, zdjęcia wyretuszowane do granic możliwości i Britney, która sprzedaje staniki, których sama nie nosi...
Lucy 24 stracisz wiarę w ludzi bo spodobają się im majtki? Koło bielizny będzie zdjęcie "zrobionej" Britney Spears, to tyle. Nie sądzę, że bieliznę będą kupować tylko fanki Britney. Jeżeli kolekcja będzie ładna to jakie znaczenie będzie miał dla przyszłych nabywców fakt, czy Britney idzie po jakąś tam kawę bez stanika. Politycy są mniej rozliczani ze swoich obietnic niż Spears z tego, że nie nosi staniczka.
A co w tym dziwnego, że uwielbia się czuć seksownie, chyba każdy uwielbia, choć może nieczęsto się to zdarza.. Zresztą, może Brit czuje się seksownie nawet w tych swoich powyciąganych dresach i cebuli na głowie,w końcu to Britney Bitch, tego nie ogarniesz
lol, co to za tekst? nowy pomysl na utrzymanie kariery i odcinanie kuponow lol hhaaahaha, kto wymysla takie glupoty? tak, tak, bo za czasow swietnosci zaraiala tylko na muzyce lol.
Belle: "lol, co to za tekst?" - PRAWDZIWY. Im wcześniej spadniesz z księżyca i wrócisz na ziemię, tym dla ciebie lepiej. Czas pogodzić się ze stanem faktycznym...
W czasach świetności była znana głównie z muzyki, to inna sprawa. Teraz jest znana głównie z czasów świetności. Subtelna różnica. Trochę kojarzy mi się z Edzią Górnik, też pseudodiva jedzie na starych sukcesach. Choć w sumie nie, Brit jednak jakieś sukcesy z Flop Fatalny miała
To jak się czuje seksownie będąc fleją, to niech to odzwierciedli na zdjęciach. A spadanie z księżyca zajmuje niestety trochę czasu, pamiętam jak jeszcze za czasów Circus bardzo Brity broniłem, ale wtedy to jeszcze jakieś podstawy miałem. Teraz to już jedynym argumentem jest "bo Vegas się sprzedaje i czasem energicznie machnie ręką", albo "sami ładniejsi nie jesteście/pokażcie swoje zdjęcia". Wchodzę tu z sentymentu, gdyby "hejterzy" (wszyscy są byłymi fanami Brity - ciekawe, nie?) tu nie wchodzili, to strona by padła.
Adam, no to nie wiesz że jeśli ktoś inny jest fleją/śpiewa z taśmy/dopisuje się do creditów po dopisaniu przecinka to automatycznie wybiela to miss Spears? Przecież tak to działa. Skoro robi to ktoś inny, to znaczy że jest dobre i można. Też byłam fanką do Circusa, ale niestety jest coraz gorzej i skończyły mi się argumenty na obronę tej pani. Seksowna fleja z brudnymi włosami ;]
Ra również byłem fanem do ery "Circus". Teraz w jej pracy jest tyle zakłamania i amatorszczyzny, że zastanawiam się czy kiedykolwiek coś się zmieni na lepsze. Dokładnie, wcześniej wszyscy wieszali psy na Beyonce za podpisywanie się pod czyimiś piosenkami, ale kiedy Britney zaczyna robić to samo, fani nagle zmieniają strategię obrony. No przecież inne gwiazdy też tak robią. Żeby było śmieszniej - za przykład podają Beyonce
ciekawe czemu nie odpicują jej tak na koncerty żeby też mogła ładnie wyglądać, a nie brzydki kudły i beznadziejny "makijaż". tu wygląda świetnie, a to u niej się bardzo rzadko zdarza
No spoko jest, trochę mi klimat sesji do FF przypomina. "Uwielbiam czuć się seksownie, zatem mogę powiedzieć, że ten projekt jest zdecydowanie jednym z tych, do których podeszłam z prawdziwą pasją" - ktoś serio chce tego bronić?
Sesja bardzo ładna, ale do mnie nie przemawia. Britney jest piękną kobietą jednak rzadko dba o siebie poza sesją dlatego całość jest dla mnie mało wiarygodna i tym samym mało zachęcająca...
Ona do wszystkiego podchodzi z pasją. W szczególności jeśli chodzi o śpiewanie na żywo na każdym koncercie. Tak się wczuwa, że brzmi identycznie jak na albumie sprzed 15 lat. Profesjonalistka i artystka z powołania!
Adam, dokładnie, mam takie samo skojarzenie! W ogóle Britney ostatnio kocha pozować w sypialnianych warunkach. Zaczęło się właśnie od Femme Fatale, później pierwsze zdjęcie, które wyciekło z sesji do Britney Jean, a teraz to... No cóż, Britney Spears to biznes. Zapewne znajdą się tacy, którzy to kupią. Ja się cieszę, że będzie nowa sesja, a na dodatek dobra Sama Brit (bądź któryś z jej menagerów) przyznała, że to jedna z jej napiękniejszych
Sorry Brit ,ale nie jestem już Twoim fanem ...Za Bieliznę ?? O co kaman ?? Wiadome jest to ,ze gwiazdy są wszechstronne ,ale trzeba coś jedno robić dobrze ,zeby sie zabrać za drugie ... Tak jak zawsze broniłem kariery Brit ,to teraz niestety ,ale musze przyznać ,ze jest POProstu leniwą osobą i tylko to zostało z jej POP działalności ... Jako osobe ją lubie ,ale odpierdziela fuszerke i nie tylko ja to widze ... Pozdro
A mi się sesja bardzo podobna, Brit wygląda elegancko, subtelnie i seksownie. Te zdjęcia będą wykorzystywane w (pozytywnych) przyszłych newsach, jestem tego pewien.