Britney Spears jest obecnie matką dwójki synów, 10-letniego Seana Prestona oraz 9-letniego Jaydena Jamesa, lecz według anonimowego źródła portalu RadarOnline, piosenkarka może wkrótce doczekać się wymarzonej córeczki. "[Britney] ma już dosyć czekania na odpowiedniego mężczyznę w jej życiu, aby móc powiększyć swoją rodzinę" - podaje informator. "Ona niezmiernie pragnie, aby urodzić córeczkę od dobrych pięciu czy sześciu lat. (...) Ma obecnie 34 lata i jest świadoma, iż jej zegar biologiczny tyka coraz głośniej" - dodaje.
Według portalu, Brit, która w przeszłości zmagała się z problemami zdrowia psychicznego, nie boi się już wychowywać samotnie kolejnego dziecka i wraz z jej ojcem Jamie'm, zastanawiają się nad różnymi opcjami. "Namawia ją, aby skorzystała z anonimowego dawcy i zapłodnienia metodą in vitro, jednak Britney zdecydowanie wolałaby poprosić o to Kevina, aby wszystkie jej dzieci miały wspólnego ojca" - skrupulatnie informuje nieznane bliżej źródło portalu.
Nasza gwiazda ma ponoć również na uwadze fakt, aby nie stworzyć żadnych waśni, bądź dziwnej atmosfery pomiędzy nią a obecną żoną Kevina - Victorią. Czy jednak w natłoku pracy związanym z premierą nowego singla i albumu oraz kolejnymi koncertami rezydentury w Vegas Brit pozwoli sobie na powiększenie rodziny? Nie przychodzi nam nic, tylko czekać i podchodzić do owych doniesień z odpowiednią rezerwą.
***

|